Co inni piszą o Edukacji Domowej?

  • Ucieczka do Bullerbyn :: Polityka

    Ucieczka do Bullerbyn

    O nauczaniu domowym mówi się, że to trzecia gałąź edukacji – obok szkół publicznych i niepublicznych. Na polskim gruncie tamte dwie gałęzie ostatnio dziczeją, trzecia się rozrasta.

    Tych, którzy robią następny krok, już poza system, też wyraźnie przybywa. We wrześniu 2017 r. MEN doliczyło się ponad 14 tys. uczniów w edukacji domowej. To 0,3 proc. wszystkich uczniów w systemie edukacji, ale i tak dwa razy więcej niż dwa lata wcześniej. Ale wśród samych edukatorów domowych słychać, że te tendencje budowały się przez lata.

  • MEN wyjaśnia zmiany w edukacji domowej :: Gazeta Prawna

    Zgodnie z prawem każdy rodzic może wystąpić dla swojego dziecka o nauczanie domowe. Dzieci uczące się w tej formule są formalnie przypisane do konkretnej szkoły, jednak lekcje z nimi prowadzą sami rodzice. Szkoła odpowiada za poziom tego nauczania, organizując uczniom egzaminy. To one są podstawą wystawienia ocen i promocji do następnej klasy. Szkoła może też organizować zajęcia dodatkowe dla uczniów edukacji domowej. Samorządy otrzymywały na każdego ucznia w edukacji domowej taką samą kwotę z subwencji oświatowej jak na ucznia chodzącego codziennie do szkoły.

  • Edukacja domowa :: Z ekspertem o dzieciach

    Edukacja domowa

    Obowiązek edukacyjny dotyczy wszystkich dzieci, co nie oznacza jednak, że każde dziecko musi chodzić do szkoły. Jednym z alternatywnych sposobów spełniania obowiązku narzuconego przez władzę, jest edukacja domowa, w ramach której to rodzice odpowiadają za uczenie swoich pociech. Na taki system nauczania zdecydowali się m.in. Magdalena i Grzegorz Tęcza, rodzice Rafała, Kasi, Ewy, Stasia, Wojtka i Marysi, którzy zgodzili się nam opowiedzieć o swojej codzienności.

  • Kiedy do szkoły się nie chodzi - edukacja domowa w trójmiejskim wydaniu :: trojmiasto.pl

    Edukacja domowa to obecnie coraz bardziej popularny trend w nauczaniu, w Polsce jednak wciąż pozostaje zjawiskiem niszowym. Ma swoich zwolenników, którzy przekonują, że to świetna metoda na szybsze przyswajanie wiedzy, ale też przeciwników, którzy twierdzą, że to "chowanie dzieci pod kloszem". Z takiej edukacji alternatywnej coraz częściej korzystają też osoby, które czują niechęć bądź sprzeciw wobec edukacji systemowej.

  • Ja jestem odpowiedzialny za swoją naukę - O edukacji domowej w liceum z Tobiaszem Chyrą :: Więcej niż edukacja

    Ja jestem odpowiedzialny za swoją naukę - O edukacji domowej w liceum z Tobiaszem Chyrą

    Zapraszam do wysłuchania wywiadu z Tobiaszem Chyrą, licealistą, który od pięciu lat uczy się w edukacji domowej. Tobiasz opowiada o bardzo pragmatycznych motywach przejścia na nauczanie domowe. Z matematyczną precyzją, razem ze swoim tatą, przekalkulował ile czasu marnuje na naukę szkolną, oraz jak ten czas mógłby wykorzystać, gdyby uczył się sam.

  • Edukacja domowa wobec zmian ustawowych. Jedna teza, pięć perspektyw :: Pessmania

    Edukacja domowa wobec zmian ustawowych. Jedna teza, pięć perspektyw

    We wtorek 21 listopada 2017 roku w Sejmie obyła się konferencja poświęcona edukacji domowej. Organizatorami debaty byli klub poselski Kukiz’15, Unia Polityki Realnej, Prawica Rzeczypospolitej oraz Stowarzyszenie Edukacji w Rodzinie i Fundacja Edukacji Polonijnej. Temat edukacji domowej był rozpatrywany z perspektywy rodziców, naukowców, maturzystów i władzy. Debatę poprowadził publicysta Tomasz Terlikowski.

  • Z edukacji domowej w większości korzystają rodziny wielodzietne :: Portal Samorządowy

    Z edukacji domowej w większości korzystają rodziny wielodzietne

    Z edukacji domowej w większości korzystają rodziny wielodzietne; dzięki niej budowane są relacje rodzinne i rodzice mają wpływ na wychowywanie własnych dzieci - przekonywali uczestnicy debaty poświęconej edukacji domowej, która odbyła się w Sejmie z inicjatywy Kukiz'15 .

  • Moje dziecko nie chodzi do szkoły – czyli słów kilka o edukacji domowej. :: Basia Szmydt

    Moje dziecko nie chodzi do szkoły – czyli słów kilka o edukacji domowej.

    Kiedy dowiedzieliśmy się o kontrakcie na Karaibach mojego męża Tomka, od razu padło pytanie: co ze szkołą Michała, który w tym roku rozpoczął naukę w pierwszej klasie? Możliwości były dwie, z czego jedną od razu wykluczyliśmy. Pierwszą z nich było zapisanie Miśka do szkoły na Gwadelupie, drugą edukacja domowa. Lokalna szkoła odpadała. Michał nie rozumie ani słowa po francusku. Nie potrafi też się komunikować sprawnie po angielsku. Uznaliśmy, że pół roku to za krótki okres czasu, by mógł swobodnie i bez stresu w takich lekcjach uczestniczyć. Pół roku to też dobry czas, byśmy mogli zmierzyć się z nauczaniem domowym.

  • Edukacja domowa – za i przeciw :: Kochana Mama

    Edukacja domowa – za i przeciw

    Edukacja domowa ma wiele zalet. Koronnym argumentem rodziców, którzy decydują się na taki system kształcenia swoich dzieci, jest troska o ich indywidualny rozwój, rozwijania własnych ustaleń i zainteresowań. Rzeczywiście, nikt nie zna tak dobrze dzieci, jak ich rodzice, którzy są w stanie zapewnić im lepszy poziom kształcenia aniżeli publiczne placówki. Edukacja domowa rządzi się swoimi prawami. Dzieci nie są „przykute” do ławki w określonych godzinach, ale mają pełną dowolność w tym zakresie. Nie mają również unormowanych przerw, co też jest zdecydowanym plusem.